Zdjęcie powyżej to mała zapowiedź tego co planuję na Amelki urodziny. Ktoś może się domyśla, co chcę zrobić? 2 sierpnia zbliża się wielkimi krokami, koncepcja jest i już zaczęłam co nieco przygotowywać. Z założenia ma być skromnie, tanio i różowo-biało ;) Większość rzeczy zrobię sama, zobaczymy jak mi pójdzie, a efekty mojej pracy na pewno zostaną sfotografowane i następnie tutaj zaprezentowane.
wtorek, 29 lipca 2014
wtorek, 1 lipca 2014
Pewnego dnia w Hamburgu
Strasznie ciężko było mi przysiąść do napisania tego posta. Z jednej strony miałam ostatnio tyle na głowie, że po prostu brakowało mi czasu i głowy, a z drugiej strony w wolnej sekundzie zwyczajnie miałam lenia :) Ale jest, w końcu jest!
W ubiegłym tygodniu byliśmy w Hamburgu w odwiedzinach u naszej kochanej cioci Renaty.
Czas leciał z tak szaleńczą prędkością, że zdjęcia mamy tylko z jednego popołudnia, ale było super :)
Obawiałam się jak Amelka zniesie podróż samolotem, jednak całkowicie niepotrzebnie. Mieliśmy godzinne opóźnienie lotu, które Mała całkowicie przespała, a podczas lotu fikała i się śmiała. Po wylądowaniu kolejna godzinka jazdy autobusem - także przespana. Niejednokrotnie powtarzam, że Amelka to anioł, nie dziecko :) Droga powrotna do Gdańska wyglądała identycznie.
Ah... jak ja mam dobrze z moją córeczką.
Subskrybuj:
Posty (Atom)